Bycie kobietą jest gorsze od bycia rolnikiem – mamy tyle roboty z plewieniem i pryskaniem upraw; trzeba depilować nogi woskiem, golić pachy, skubać brwi, ścierać pumeksem stopy, złuszczać i nawilżać naskórek, oczyszczać pory, farbować odrosty, malować rzęsy, piłować paznokcie, masować cellulitis, gimnastykować mięśnie brzucha. W dodatku wszystkie te zabiegi są tak precyzyjne, że wystarczy kilka dni przerwy, aby się całkowicie zapuścić. Zastanawiam się czasem, jak bym wyglądała, gdybym się zdała na naturę...
/Helen Fielding: Dziennik Bridget Jones/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz