i to, że nasze życie urywa się nie tylko w czasie,
ale i w przestrzeni;
tuż obok zaczyna się przepaść mojej śmierci
i że gdyby nie śmierć,
każdy mógłby się powoli przeobrażać w boga
ulepszając w ciągu wieków swoją duszę
i że chciałbym mieć tysiąc lat na ten wiersz
aby mógł się on stać doskonały jak liść, płatek śniegu, obłok,
jedno westchnienie żywej istoty
/Maciej Cisło/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz